O jakie kolory włosów na wiosnę będziemy prosić swoich fryzjerów? W trendach są wyraziste pasemka w stylu lat 90., a także subtelne baby highlights, które delikatnie rozświetlają włosy i nadają fryzurze głębi. Wśród odcieni królują za to ogniste rudości, szczególnie w miedzianych tonach – będą strzałem w dziesiątkę, jeśli na wiosnę planujesz radykalną metamorfozę. Sprawdź, jakie jeszcze kolory włosów będą najmodniejsze wiosną i latem 2021.
Po zeszłorocznej wiośnie, którą spędziłyśmy w domowej kwarantannie, tym razem liczymy na więcej okazji do wychodzenia na zewnątrz. A ponieważ nic nie wskazuje na to, abyśmy miały porzucić maseczki, to fryzura będzie naszym znakiem rozpoznawczym. Jakie kolory włosów zdominują ulice wiosną i latem 2021? Inspiracji szukałam na Instagramach gwiazd, ich stylistów oraz modnych salonów fryzjerskich.
Rudości dosłownie opanowały instagramowe feedy najlepszych fryzjerów i makijażystów. Ten kolor włosów był też mocno widoczny na wiosenno-letnich pokazach – jego ambasadorkami zostały supermodelki Sabina Karlsson oraz Sara Grace kroczące po wybiegach Celine, Chanel, Diora czy Jacquemus. Hitem jest zwłaszcza odcień copper red, czyli miedziany rudy, który najpiękniej prezentuje się u gwiazdy „Riverdale”, Madelaine Petsch. Obstawiamy jednak, że tegoroczny szał na rudości to głównie zasługa magnetycznej Anyi Taylor-Joy, która wcieliła się w postać genialnej szachistki w „Gambicie królowej”. Chyba każda z nas pod wpływem kreacji aktorki przez chwilę marzyła o takim kolorze włosów.
W realiach pandemii rzadziej odwiedzamy fryzjerów, dlatego dużą popularność zyskał trend shadow roots. Taka koloryzacja polega na pozostawieniu kilkucentymetrowego odrostu i subtelnym przejściu w jaśniejsze refleksy, mniej więcej na wysokości połowy twarzy lub nieco wyżej. Dzięki temu odrost nie rzuca się w oczy, a wizytę w salonie można odłożyć w czasie. Fanką tego zabiegu jest od dawna Negin Mirsalehi, założycielka kultowej już marki kosmetyków Gisou Hair.
Pamiętacie kontrastowe balejaże modne w latach 90.? Nieśmiałe przebłyski tego trendu były widoczne już w 2020 roku, ale dopiero w tym wyraziste pasemka powrócą na dobre. Chunky highlights uwielbia między innymi Jennifer Lopez, która nieustannie prosi swojego fryzjera, Chrisa Appletona, o coraz to nowsze interpretacje tej koloryzacji. Gwiazda często zestawia ją z makijażem w stylu lat 90. z ustami obrysowanymi konturówką lub pociągniętymi brązową szminką.